-
Trzydniowiański Wierch
Moje Grzybki nie za bardzo lubią proste szlaki. Na długich dolinowych spacerach nudzą się i marudzą. Szukają skałek, górek, potoków, ostrych podejść, schodów. Nawet nie chcecie wiedzieć ile marudzenia było w drodze do Morskiego Oka. Te ciągłe pytania kiedy ten asfalt się skończy i wejdziemy na prawdziwy szlak. Nie potrafili przyjąć do wiadomości, że to już jest to! Ze to jest górski szlak do Moka. Dlatego też obawiałam się troszkę przejścia Doliny Chochołowskiej, tak przez wszystkich uwielbianej, bo z doświadczenia wiem, że i tu można się wynudzić. Już dzień wcześniej nastawiałam Grzybki, że musimy wstać wcześniej, bo czeka nas długie podejście doliną zanim wejdziemy, jak to oni nazywają, na prawdziwy…
-
Morskie Oko z Palenicy Białczańskiej
Zaczęło się średnio. Korkiem. Niby wszystko opłacone online, miejsce zapewnione, jedziemy w piątek, żeby tłumów uniknąć, a tu zong. 20 minut stoimy by wjechać na parking. Baaa, nawet nie na parking, bo ten podobno już pełny. Pan nas ustawia na poboczu, pół kilometra od wejścia na szlak i jeszcze coś mruczy pod nosem żebyśmy się cieszyli, że nie na Łysej Polanie. No i powiem Wam, że się cieszmy, bo i tak już grubo po 11, troszkę kilometrów do Moka jest, a jeszcze chcieliśmy na Czarny Staw Pod Rysami podejść. Z tą radością na twarzach idziemy więc by opłatę uiścić i zong po raz drugi, bo i tu korek. To znaczy…
-
Ćwilin – szlakiem niebieskim z Gruszowca
Jeden weekend – dwie wyspy. Wczoraj Mogielica, dziś przyszła kolej na następny szczyt, oczko niżej – czyli Ćwilin (1072 m n.p.m) I znowu przy niedzieli musimy się zerwać z łóżka skoro świt – czyli w naszym wykonaniu – koło 8 😉 W planie podejście niebieskim szlakiem z Gruszowca. Uderzamy więc na parking w okolicy Baru pod Cyckiem. No i nie my jedni. Pogoda piękna więc o 10 jest już problem ze znalezieniem miejsca. Dobrze, że Złomek mały, wąski i zwinny, to wszędzie go wcisnę 😉 Ruszamy! W lewo na główną drogę i zaraz pierwsza w prawo. Mijamy ostatnie zabudowania, wchodzimy w las i ostro pod górę. Ta tendencja już się…